W uroczystość św. Józefa metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. parafii św. Józefa w Rudzie Śląskiej. W tym kościele posługiwał przed laty sługa Boży śląski męczennik przyszły błogosławiony ks. Jan Macha.
W homilii metropolita katowicki podkreślił, że Józef – mąż Maryi – „należał do grona ludzi wiary, którzy oczekiwali objawienia się Mesjasza Pańskiego i spełnienia w Nim wszystkich proroctw Starego Przymierza”. – Początkiem było Zwiastowanie Pańskie i brzemienność Maryi „ za sprawą Ducha Świętego” – zauważył. Stwierdził, że św. gdy św. Józef usłyszał we śnie od anioła, „że ma przyjąć do siebie Maryję, zaopiekować się Nią i Dzieckiem, nadać Mu imię, zatroszczyć się o życie, o byt swojej rodziny, o wychowanie Jezusa i wprowadzenie Go w świat” przeżył jakby drugie zwiastowanie.
Abp Skworc zaznaczył, że św. Józef jest patronem szczególnym. – Trudno wskazać lepszego patrona na czasy, które obecnie przeżywamy – powiedział. – Pandemia postawiła nas w sytuacji nieustannej niepewności i trudnej do zniesienia izolacji. Towarzyszący nam – najczęściej w mediach elektronicznych – nadmiar słów, informacji i dezinformacji pozbawia nas ciszy, pokoju a nawet nadziei. Wielość bodźców psychicznie męczy i zamyka uszy na to, co ma do powiedzenia Bóg. Czy to właśnie w takich okolicznościach św. Józef nie powinien być naszym patronem i wzorem do naśladowania? – pytał retorycznie.
W obliczu częstego kontestowania objawionej przez Boga prawdy o małżeństwie i rodzinie abp Skworc prosił, by za wstawiennictwem św. Józefa, „narzeczeni nie bali się podejmować wielkodusznej decyzji bycia razem przez całe życie i nierozerwalności swojego związku”. Świętemu Józefowi zawierzył troskę o każde, uświęcone sakramentem małżeństwo.
Zwrócił uwagę na odpowiedzialność i wierność św. Józefa, jego odwagę i zdolność do wyrzeczeń oraz cnotę pobożności. – Święty Józef uczy konsekwentnego ojcostwa, niezależnie od trudności i okoliczności – mówił abp Skworc. – Uczy trwania przy Dziecku i Jego Matce; to znaczy uczy wierności słowu danemu Bogu. Z tej racji Kościół widzi w św. Józefie wzór męskiej pobożności, która objawia się najpierw w cnocie bojaźni Bożej, a także w posłuszeństwie Bogu, wreszcie w czułej, troskliwej miłości wobec Maryi i Jej Syna, dlatego też może być nauczycielem szacunku dla kobiety – małżonki i matki; i wzorem postawy przyjęcia każdego poczętego życia jako nienaruszalnej świętości – dodał.
W homilii odwołał się też do Sługi Bożego, księdza Jana Franciszka Machy posługującego w okresie okupacji w tamtejszej parafii. – W życiorysie naszego kandydata na ołtarze możemy znaleźć wiele punktów stycznych z osobą św. Józefa: działał jak Józef z Nazaretu miłością ojcowskiego serca, w milczeniu, bez rozgłosu, skutecznie przez okres blisko trzech lat – mówił abp Skworc. – Dowodem na to było jego życie i zaangażowanie w obronę kobiet i dzieci zagrożonych w swojej egzystencji w ciemną noc niemieckiej okupacji. – Udzielał pomocy i ją organizował; otaczał tarczą opieki cywilne ofiary wojny: żony, matki, dzieci cierpiące w milczenia po aresztowaniu ich bliskich za wierność ziemskiej ojczyźnie i ojcowiźnie, językowi, wierze i kulturze – kontynuował abp Skworc.
W słowie na zakończenie Mszy św. metropolita katowicki zaprosił do pielgrzymowania do św. Józefa. - "Ite ad Ioseph"! Udajcie się do Józefa! Macie problemy. Są trudności. Idźcie do Józefa! On zaradzi, on pomoże. Także dzisiaj przychodźmy do Józefa z tymi naszymi intencjami i problemami, które nosimy w naszym sercu, także z tymi problemami społecznymi związanymi z pandemią. Wołajmy o pomoc i wsparcie! - zachęcił.
W Roku Jubileuszowym na cześć św. Józefa rudzkie sanktuarium jest jednym z kościołów jubileuszowych archidiecezji katowickiej. Wszyscy wierni nawiedzający tę świątynię mogą uzyskać specjalny odpust zupełny pod zwykłymi warunkami w okresie od 2 lutego do 8 grudnia 2021. Stosowny dekret w tej sprawie wydał abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki.
KAI / ks. Rafał Skitek / xtom